By zło bało się dobra.

O ODWADZE, WEWNĘTRZNEJ SILE I UMIEJĘTNOŚCI RADZENIA SOBIE Z TOKSYCZNYMI LUDŹMI WOKÓŁ.
By zło bało się dobra.

iran-1

Autorka: Dorota Jaslan

DOBRO WZBUDZAJĄCE RESPEKT.

Tak jak Naród, Państwo potrzebuje posiadać silną armię, aby wzbudzać respekt (nie po to aby atakować, ale po to aby nie być atakowanym) tak i człowiek potrzebuje mieć wewnętrzną siłę, aby inni liczyli się z jego zdaniem i respektowali jego prawa. Dobro bez wewnętrznej siły zawsze będzie bało się zła. Jak sprawić aby zło zaczęło bać się dobra? Co może być naszą wewnętrzną armią? Jaka armia jest nam potrzebna?

JAK TRACIMY WEWNĘTRZNĄ SIŁĘ?
Wewnętrzna siła to poczucie, że jesteśmy wartościowymi osobami, a nasze życie ma sens i cel.
Czy poczucie naszej wartości było nam po troszeczku odbierana przez rodziców, nauczycieli, przełożonych, najczęściej ludzi którzy mieli nad nami jakąś władzę? Czy toksyczne związki w które wchodzimy w dorosłym życiu odbierają nam wewnętrzną siłę teraz? Próba znalezienia odpowiedzi na te pytania to początek drogi w której zaczynamy stawać po swojej stronie i potrafimy stanowczo opowiedzieć się po stronie zranionych części naszej osobowości.
Odzyskanie wewnętrznej siły jest ważne po pierwsze dlatego, że gdy posiadamy wewnętrzną siłę to najprawdopodobniej rzadziej będziemy wchodzili w relacje z toksycznymi ludźmi. Po drugie, jeżeli staną oni na naszej drodze i będą chcieli “wbić nam szpilkę” czy to poprzez raniące słowa czy czyny to będziemy posiadali większe umiejętności przeciwstawienia się temu. Nasza wewnętrzna siła spowoduje, że zrezygnują z zadania nam ciosu lub jeżeli w swoim zaślepieniu pozwolą sobie na atak spotkają się ze stanowczym jego odparciem.
Wewnętrzna siła daje nam umiejętność stanięcia po swojej stronie.

NIE MA LUDZI NIEZNISZCZALNYCH SĄ TYLKO ŹLE TRAFIENI.
Odzyskiwanie wewnętrznej siły – praca nad sobą. O sile słów i emocjach z nimi związanych.

To właśnie brak wewnętrznej siły powoduje, że łatwiej nas trafić. I że trafienie potrafi bardzo boleć.

Torowanie w naszym umyśle.
John Bargh, psycholog z Uniwersytetu Yale, jest autorem eksperymentów dotyczących tzw. “torowania”. Wyobraź sobie, że bierzesz udział w jednym z takich eksperymentów, a polega on na tym, że masz za zadanie układać gramatycznie poprawne czterowyrazowe zdania z wymienionych słów w 40 kolejnych punktach – poniżej kilka przykładowych zestawów słów:
1. tym o martwiła zawsze się
2. samotni będą pot bardzo kiedyś
3. jest niebo ciemno dzisiaj szare
…..
Zadanie raczej proste, prawda?

Jednakże John Bargh tak naprawdę nie mierzył zdolności lingwistycznych uczestników eksperymentu, ale badał w jaki sposób słowa, które zostały użyte w teście wpłyną na zachowanie, emocje i samopoczucie osób biorących udział w tym zadaniu.
W teście powyżej zostały użyte słowa, które kojarzą się negatywnie: martwić się, samotność, ciemne… i wprowadziły uczestników eksperymentu właśnie w taki “smutny” nastrój. W grupach gdzie uczestnicy układali zdania ze słowami kojarzącymi się pozytywnie (np. miłość, szczęście, dostatek…) – po zakończeniu eksperymentu panował wśród nich lepszy nastrój, a w mowie ciała uczestników było widać pozytywne emocje. Tam gdzie Bargh w swoich eksperymentach dotyczących torowania używał słów kojarzących się np. ze starością, osoby biorące w nich udział po wypełnieniu testu zachowywały się jak ludzie w podeszłym wieku – bardzo często poruszali się wolniej, mieli lekko zgarbioną sylwetkę ciała. Nasza podświadomość, do której docierają określone zdania, toruje dostęp do reszty umysłu i otwiera te przegródki które są powiązane ze słowami: martwić się, samotność, ciemne… lub miłość, szczęście, dostatek…, a to z kolei uruchamia emocje powiązane z tymi właśnie słowami.

Czym karmisz swój umysł? Jakie są tego proporcje?
Jak człowiek myśli w swoim sercu, takim jest.
Salomon

Nie sposób wyeliminować ze swojego otoczenia słów o zabarwieniu negatywnym, a i nie byłoby to zapewne rozsądne. Potrzebujemy czerpać informacje o możliwych zagrożeniach, o kryzysie i jego konsekwencjach dla nas, chorobach i ich przeciwdziałaniu, o czyhających niebezpieczeństwach. Wiedza na ten temat pozwala często zapobiegać temu, czego nie chcemy aby się pojawiło w naszym życiu osobistym czy zawodowym. Pytanie jednak brzmi: jakie są proporcje informacji, wiadomości jakimi karmimy nasz umysł: czy myślimy częściej o tym czego chcemy w naszym życiu, czy też o tym czego chcielibyśmy uniknąć? Jakich informacji dostarczają nam media, o czym najczęściej rozmawiamy: o tym co pozytywne wokół nas, czy o tym co negatywne i zagrażające?

Słowa i energia do działania

cropped-cropped-cropped-cropped-cropped-1-211.jpg
Jaki jest Twój język? Jakich słów używasz? Jakie przegródki otwierasz w swoim umyśle?
Słowa, informacje jakich słuchamy, torują nasz umysł – jak to nazywa John Bargh i wpływają na myśli które krążą w naszych głowach, a te z kolei wpływają na nasze emocje, samopoczucie, na naszą energię do działania. Jeżeli w naszym życiu pojawia się więcej informacji o zabarwieniu negatywnym (czyhające niebezpieczeństwa, nieszczęścia ze świata bliższego i dalszego), może to wpłynąć na obniżenie poziomu naszej energii, podniesienie się poziomu lęku wynikającego z bardzo często irracjonalnych zagrożeń. Cały świat zaczyna się nam wówczas wydawać niebezpieczny, a ludzie wokół nas zagrażający, mający złe i nieuczciwe intencje. Jeżeli na zebraniu w naszej Firmie mówimy głównie o tym jakie błędy zostały popełnione w ubiegłym tygodniu, kto zawinił, ile nas to kosztowało, a na rodzinnym spotkaniu jak źle żyje się w naszym kraju, to nic dziwnego że trudno nam obudzić ducha pozytywnego myślenia, energii do działania, myślenia w kategoriach co mogę zrobić lepiej. Nasz umysł ma zbyt często otwarte te przegródki gdzie znajdują się informacje: dlaczego coś może się nie udać, dlaczego jesteśmy mało efektywni, co w nas jest nie tak, świat jest zły i niebezpieczny. Taki sposób myślenia (nawet mimo tego iż często możemy mieć 100% racji w naszych wywodach) pozbawia nas energii, obniża poczucie sprawczości, która tak bardzo przydałaby się aby zmieniać siebie i otoczenie na które właśnie narzekaliśmy.

Miej świadomość swoich myśli – stają się słowami,
Miej świadomość swoich słów – stają się czynami,
Miej świadomość swoich czynów – stają się nawykami,
Miej świadomość swoich nawyków – stają się charakterem,
Miej świadomość swego charakteru – on staje się Twoim losem.
Frank Outlaw.

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

%d bloggers like this: