
O słuchaniu, zadawaniu pytań i znaczeniu słów jakich używamy.
Dorota Jaślan
Nie można się nie komunikować.
O słuchaniu, zadawaniu pytań i znaczeniu słów jakich używamy.
„Spotkanie dwóch osobowości przypomina kontakt dwóch substancji chemicznych: jeżeli nastąpi jakakolwiek reakcja, obie ulegają zmianie.” [Carl Gustav Jung, 2017]
Nie można się nie komunikować. Wszystko – jakich słów używamy, jakim głosem je wypowiadamy, co robi w tym czasie nasze ciało, jak patrzymy na drugiego człowieka, o czym myślimy – tym wszystkim komunikujemy się. Co sprawia, że robimy to dobrze? Czy w ogóle da się powiedzieć “Ten człowiek potrafi dobrze się komunikować”, a może nie sposób wykonywać pewnych zawodów jeżeli nie posiadamy umiejętności tzw. dobrego komunikowania się z drugą osobą.
Może jeszcze inaczej zadamy sobie pytanie: “Co takiego powoduje, że innym dobrze się z nami po prostu rozmawia?”
Zdolności komunikacyjne możemy podzielić na te związane z techniczną stroną komunikacji i te często trudniejsze do scharakteryzowania związane z naszymi postawami i przekonaniami, z tym jak traktujemy drugiego człowieka, jakie mamy nastawienie do niego i do spraw z jakimi do nas przychodzi.
O słuchaniu.
Techniki aktywnego słuchania czyli postaram się zrozumieć Ciebie zanim będę chciała abyś Ty zrozumiał mnie.
“Z gleby naszych podstawowych przekonań i postaw kiełkują rośliny: techniki, z których korzystamy.” [Amy Mindell, 2019]
Gdybyśmy przeanalizowali tysiące rozmów osób, które potrafią słuchać i ujawniają swoim zachowaniem duży szacunek dla drugiej strony, chęć zobaczenia świata z jej perspektywy to wychwycimy, że posługują się one pewnymi podobnymi technikami. Do technik tych między innymi zaliczymy: parafrazę, klaryfikację, konkretyzowanie, odzwierciedlanie, zadawanie pytań.
Parafraza – jestem Twoim zwierciadłem.
Parafraza jest jednym z najskuteczniejszych narzędzi skutecznego słuchania. Polega ona na powtórzeniu wybranych/niektórych/zasadniczych sformułowań z wypowiedzi naszego rozmówcy. Istotne jest aby nasza wypowiedź nie zawierała komentarzy czy interpretacji, a tylko i wyłącznie powtarzała wypowiedź jaką usłyszeliśmy. Stosując parafrazę najczęściej użyjemy poniższych sformułowań:
O ile dobrze zrozumiałem …
Czy dobrze rozumiem, że …
Chciałeś przez to powiedzieć …
Z tego, co mówisz rozumiem, że …
Inaczej mówiąc …
Zatem …
To znaczy …
Nie można tych zwrotów używać automatycznie, powinny być wypowiadane z dużą życzliwością, naturalnie i w odpowiednim momencie. Stephen Covey w swojej książce “7 nawyków skutecznego działania” stosowanie parafrazy nazywa empatycznym słuchaniem i podaje przykład rozmowy ojca idącego ze swoim siedmioletnim synem:
Gdy dziecko mówi “Tato nie lubię chodzić do szkoły”
Ojciec po prostu z zaciekawieniem w głosie powtarza to co powiedział jego syn – “Nie lubisz chodzić do szkoły…”
W ten sposób daje znać swojemu dziecku, że go słucha i chce dowiedzieć się czegoś więcej jeżeli tylko jest to możliwe. Czasami bowiem lepiej zastosować parafrazę aniżeli zadawać pytania (“Powiedz, a czemu nie lubisz chodzić do szkoły? Co się stało?”). Pytania bowiem mogą być w niektórych przypadkach zbyt inwazyjne, potraktowane tak jak byśmy byli w rolach przesłuchiwany-przesłuchujący. Parafraza natomiast daje bardzo mocny sygnał rozmówcy, że jesteśmy przy nim, że jesteśmy dla niego, jeżeli chce i jest gotowy to może nam powiedzieć coś więcej, ale jeżeli nie to też jest to w porządku. Siła parafrazy polega też na tym, że nie wyznacza ona kierunku (lub w mniejszym stopniu) dalszej rozmowy tak jak mogą to zrobić np. pytania.
Klaryfikacja – chcę Cię zrozumieć.
Klaryfikacja to prośba o rozwinięcie jakiejś myśli, aby ją lepiej zrozumieć, myśli która jest dla nas nie do końca jasna, lub którą chcemy jeszcze lepiej poznać. Stosując klaryfikację możemy prosić rozmówcę o podanie konkretnych przykładów ilustrujących dane zagadnienie lub o ponowne przedstawienie danego zjawiska. Przy stosowaniu klaryfikacji często użyjemy poniższych sformułowań:
„Rozumiem, że to wszystko jest ważne dla ciebie i co zamierzasz…”
“Proszę powiedz mi jeszcze raz co jest w tym wszystkim …”
“Proszę podaj mi jakiś przykład, jak to wygląda konkretnie…”
Rola jaką pełni klaryfikacja może polegać także na oddzieleniu istotnych elementów wypowiedzi rozmówcy od ubocznych:
“Powiedz mi co z tego wszystkiego jest dla Ciebie najistotniejsze?”
Uściślanie i konkretyzowanie wypowiedzi i sformułowań użytych przez drugą stronę to kolejna technika wchodząca w skład aktywnego słuchania. Jej celem jest poznanie konkretnego znaczenia, jakie ma dla naszego rozmówcy poruszony temat czy wypowiedziane stwierdzenie.
„Co przez to rozumiesz?”
„Co masz na myśli?”
„W jakich sytuacjach się to wyraża?”
„Co to dla Ciebie znaczy?”
“Na czym to polega?”
„Czy możesz mi powiedzieć coś więcej na ten temat?”
Pytania tego rodzaju w żaden sposób nie powinny narzucać kierunek dalszej rozmowy. Odpowiedzi pozwalają tylko uściślić i skonkretyzować wcześniejszą wypowiedź, przez co znacznie łatwiej jest dostrzec obydwu stronom głębszy aspekt wypowiedzi.
Odzwierciedlanie – zauważam Twoje emocje.
Odzwierciedlanie – to opisanie słowami emocji, uczuć jakie widzimy w słowach i zachowaniu drugiej strony. Dajemy tym samym znać, że nie tylko słuchamy słów, ale widzimy jakie emocje przejawia nasz rozmówca, jakie uczucia mu towarzyszą.
„Mam wrażenie, że jesteś zadowolony”.
„Czuję, że bardzo się tym przejmujesz”.
“Widzę, że Cię ta sytuacja bardzo zdenerwowała”
“Gdy o tym mówisz masz łzy w oczach”
Wszystkie te techniki służą podstawowemu celowi: budowaniu dobrej relacji z drugim człowiekiem, poprzez okazanie mu, że go słuchamy. Jednocześnie każda z tych technik będzie pomagała skonfrontować się naszemu rozmówcy z wypowiadanymi przez niego słowami, uczuciami i dzięki temu lepiej zrozumieć siebie i sytuację w której się znajduje.
O pytaniach.
Pytania – jestem zainteresowany Twoim światem.
Zadawanie pytań to kolejna techniki aktywnego słuchania. Pytania zadawane we właściwym czasie aktywizują Twojego rozmówcę. Sprawiają, że myśli i angażuje się w rozmowę, w analizę, w poszukiwanie. Pytania pomagają docierać do głębszych warstw znaczeń, do rozumienia poszczególnych części osobowości, które się ujawniają w trakcie rozmowy. Zadawanie pytań zmienia rodzaj relacji z jednostronnej w dwustronną. Dają rozmówcy poczucie ważności. Zadając pytania, okazujemy drugiej stronie nasze szczere zainteresowanie, a tym samym wzbudzamy zaufanie do naszej osoby.
Rodzaje pytań:
Pytania otwarte – rozpoczynające się od: kto, jaki, gdzie, jak, kiedy, po co. Są to pytania, na które nie można odpowiedzieć ‘Tak’ lub ‘Nie’. Pytania otwarte służą do zebrania informacji. Np. “Jakie jest Twoje zdanie w tej sprawie?”, “Co wtedy poczułaś, pomyślałeś”?
Pytania zamknięte – można na nie odpowiedzieć ‘Tak’ lub ‘Nie’. Stosujemy je, gdy potrzebujemy jasnej, stanowczej odpowiedzi lub, gdy chcemy się utwierdzić, że dobrze zrozumieliśmy wcześniejszą wypowiedź.
Pytania alternatywne – zadając pytanie dajemy wybór: “Jak sądzisz co byłoby korzystniejsze opcja A czy B”?
Parafraza + pytanie – Po zdaniu twierdzącym dodajemy pytanie. Ten rodzaj pytania jest bardzo pomocny przy kierowaniu rozmową. Gdy druga strona się rozgaduje, w odpowiednim momencie “bierzemy” część wypowiedzi rozmówcy i dodajemy pytanie kierujące rozmowę we właściwym kierunku.
Pytania możemy nazwać bardziej “inwazyjną” metodą współpracy z drugim człowiekiem aniżeli inne techniki komunikacyjne, gdyż silniej wyznaczają kierunek rozmowy, zwracając uwagę na takie a nie inne sprawy. To właśnie pytania mają większe możliwości do kierowania rozmową w kierunku jaki my wyznaczymy.
Jakość pytań jakie zadajemy – pytania mocy i pytania pułapki.
„Pytania jakościowe tworzą jakość życia. Ludzie sukcesu zadają lepsze pytania, a w rezultacie uzyskują lepsze odpowiedzi”. [Anthony Robbins, 2017]
Dobrym przykładem na znaczenie pytań i to w którą stronę kierują naszą świadomość i podświadomość są dwa diametralnie różne podejść w psychoterapii determinizmu i finalizmu. A różnica pomiędzy tymi podejściami jest właśnie wyznaczona przez pytania na jakie się odpowiada w jednym podejściu, a na jakie w drugim. Determinizm głównie szuka odpowiedzi na pytanie “Dlaczego się coś wydarzyło?”, finalizm natomiast “Po co się coś wydarzyło?”
To więc pytania jakie sami sobie zadajemy lub drugiemu człowiekowi (a co za tym idzie jakie odpowiedzi za nimi się pojawią) będą kierowały naszym sposobem myślenia, analizowania, skupienia się na takim, a nie innym zagadnieniu.
Jakie pytania zadajesz samemu sobie?
Jakie pytania zadajesz samemu sobie w tzw. monologu wewnętrznym? To jakie pytania wybierzemy będą stymulowały nasze myślenie, pytania będą wyznaczały odpowiedzi jakie uzyskamy. I tak jak w komunikacji z drugim człowiekiem jakość tych pytań będzie wpływała na jakość relacji jaką mamy sami ze sobą oraz na to jakiej jakości i przydatności dla naszego życia będą odpowiedzi jakie nasuną się na zadawane sobie pytanie.
Pytania mocy.
Jakie w tym doświadczeniu jest dla mnie przesłanie?
Czego mogę się z tego nauczyć?
Na czym powinienem się teraz skupić?
Co bym zrobił, gdybym wiedział, że mi się uda?
Co następnym razem zrobię lepiej, inaczej?
Pytania które mogą być pułapką.
„Akceptujemy wiele odpowiedzi, ponieważ wydają się one być logicznym komunikatem na nasze pytania. Ale czy zadaliśmy właściwe pytania?” [Harold L. Klawans, 1998]
Czasami zadajemy pytania, których odpowiedzi nic wartościowego nie wnoszą do naszego życia, a wręcz mogą powodować, że utkniemy w szukaniu winnych a nie rozwiązań. Zawsze gdy zadajemy pytanie, nasza świadomość i podświadomość zabiera się do pracy, aby nam odpowiedzieć. Oto kilka przykładów pytań, które mogą być pułapką, a odpowiedzi jakie będziemy uzyskiwać (czy tego chcemy, czy nie nasza chociażby podświadomość będzie szukała odpowiedzi!) mogą pozbawiać nas energii.
Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego inni mnie nie szanują?
Jak długo to może potrwać?
Dlaczego zawsze mi się to przydarza?
Warto zastanowić się jaką wartość przyniesie mi odpowiedź. Czy bardziej wartościową odpowiedź uzyskam zadając pytanie „Dlaczego ta relacja jest porażką? Czy zadając pytanie „Co mogę zrobić aby budować wartościową relację?
O czterech błędach słuchania.
Zamiast słuchać co bardzo często robimy?
Wyobraź sobie, że ktoś Nam opowiada historię “Wiesz, byłem w weekend na wspaniałym koncercie w Operze..” A my wskakujemy szybko ze swoją historią “Słuchaj, a ja nie uwierzysz wykupiłem Spotify i cały dzień przeleżałem w łóżeczku pijąc gorącą herbatę z rumem słuchając muzyki…
Jeżeli tak reagujesz to znaczy, że Twoim błędem jest tzw. błąd autobiografii – czyli na czyjąś opowieść nie reagujesz słuchaniem – tylko szybkim opowiedzeniem swojej historii. Jest to tzw. błąd autobiografii.
A może masz tendencję do innej reakcji. Gdy ktoś mówi “Wiesz byłem w weekend na koncercie, kupiłem ostatnie dwa bilety…
Ty reagujesz “Najlepiej jest kupować wcześniej i to przez internet, jest też szansa, że kupując wcześniej bilety są tańsze”
Co tym razem robisz? Uwierz mi nie słuchasz – Ty zaczynasz doradzać!
Możliwe, że Twoim ulubionym błędem w słuchaniu jest doradzanie (wtedy kiedy nikt Cię o to nie prosi) lub krytykowanie. Na wypowiedź o koncercie w operze, reagujesz krytyką “Wydaj mi się, że to takie na pokaz chodzenie do Opery, nigdy nie słyszałem żebyś lubiła słuchać tego typu muzyki. Tym razem też Nie słuchasz – Ty krytykujesz.
A gdybyś słuchał – tak naprawdę słuchał, to co zrobisz, jak zareagujesz? Jakich technik użyjesz omówionych w tym artykule?
Gdy ktoś powie “Wiesz byłem w weekend w operze…”
Może zadasz pytanie “W operze, a na czym?
… I jak było?
Lub nawet nie zadasz pytania tylko powtórzysz czyli zastosujesz tzw. parafrazę:
“W operze o..”
Albo zauważysz emocje drugiej strony i powiesz
„Widzę, że jeszcze Ci się buzia uśmiecha na wspomnienie o koncercie”
I zazwyczaj tym samym, tymi prostymi słowami dajesz znać drugiej stronie “powiedz coś więcej…, to ciekawe co mówisz” I wtedy możesz powiedzieć, że słuchasz, że jesteś dobrym słuchaczem.
O słowach.

Torowanie w naszym umyśle – czyli będę uważny na słowa.
John Bargh, psycholog z Uniwersytetu Yale, jest autorem eksperymentów dotyczących tzw. “torowania”. Wyobraź sobie, że bierzesz udział w jednym z takich eksperymentów, a polega on na tym, że masz za zadanie układać gramatycznie poprawne czterowyrazowe zdania z wymienionych słów w 40 kolejnych punktach – poniżej kilka przykładowych zestawów słów:
1. tym o martwiła zawsze się
2. samotni będą pot bardzo kiedyś
3. jest niebo ciemno dzisiaj szare
…..
Zadanie raczej proste, prawda?
Jednakże John Bargh tak naprawdę nie mierzył zdolności lingwistycznych uczestników eksperymentu, ale badał w jaki sposób słowa które zostały użyte w teście wpłyną na zachowanie, emocje i samopoczucie osób biorących udział w tym zadaniu.
W teście powyżej zostały użyte słowa, które kojarzą się negatywnie: martwić się, samotność, ciemne… i wprowadziły uczestników eksperymentu właśnie w taki “smutny” nastrój. W grupach gdzie uczestnicy układali zdania ze słowami kojarzącymi się pozytywnie (np. miłość, szczęście, dostatek…) – po zakończeniu eksperymentu panował wśród nich lepszy nastrój, a w mowie ciała uczestników było widać pozytywne emocje. Tam gdzie Bargh w swoich eksperymentach dotyczących torowania używał słów kojarzących się np. ze starością, osoby biorące w nich udział po wypełnieniu testu zachowywały się jak ludzie w podeszłym wieku – bardzo często poruszali się wolniej, mieli lekko zgarbioną sylwetkę ciała. Nasza podświadomość, do której docierają określone zdania, toruje dostęp do reszty umysłu i otwiera te przegródki które są powiązane ze słowami: martwić się, samotność, ciemne… lub miłość, szczęście, dostatek…, a to z kolei uruchamia emocje powiązane z tymi właśnie słowami.
Czym karmisz swój umysł? Jakie są tego proporcje?
„Jak człowiek myśli w swoim sercu, takim jest.” Salomon
Nie sposób wyeliminować ze swojego otoczenia słów o zabarwieniu negatywnym, a i nie byłoby to zapewne rozsądne. Potrzebujemy czerpać informacje o możliwych zagrożeniach, o kryzysie i jego konsekwencjach dla nas, chorobach i ich przeciwdziałaniu, o czyhających niebezpieczeństwach. Wiedza na ten temat pozwala często zapobiegać temu, czego nie chcemy aby się pojawiło w naszym życiu osobistym czy zawodowym. Pytanie jednak brzmi: jakie są proporcje informacji, wiadomości jakimi karmimy nasz umysł: czy myślimy częściej o tym czego chcemy w naszym życiu, czy też o tym czego chcielibyśmy uniknąć? Jakich informacji dostarczają nam media, o czym najczęściej rozmawiamy: o tym co pozytywne wokół nas, czy o tym co negatywne i zagrażające?
Słowa i energia do działania.
Słowa, informacje jakich słuchamy, torują nasz umysł – jak to nazywa John Bargh i wpływają na myśli, które krążą w naszych głowach, a te z kolei wpływają na nasze emocje, samopoczucie, na naszą energię do działania. Jeżeli w naszym życiu pojawia się więcej informacji o zabarwieniu negatywnym (czyhające niebezpieczeństwa, nieszczęścia ze świata bliższego i dalszego), może to wpłynąć na obniżenie poziomu naszej energii, podniesienie się poziomu lęku wynikającego z irracjonalnych zagrożeń. Cały świat zaczyna się nam wówczas wydawać niebezpieczny, a ludzie wokół nas zagrażający, mający złe i nieuczciwe intencje. Jeżeli na zebraniu w naszej Firmie mówimy głównie o tym jakie błędy zostały popełnione w ubiegłym tygodniu, kto zawinił, ile nas to kosztowało, a na rodzinnym spotkaniu jak źle żyje się w naszym kraju, to nic dziwnego że trudno nam obudzić ducha pozytywnego myślenia, energii do działania, myślenia w kategoriach co mogę zrobić lepiej. Nasz umysł ma zbyt często otwarte te przegródki gdzie znajdują się informacje: dlaczego coś może się nie udać, dlaczego jesteśmy mało efektywni, co w nas jest nie tak. Taki sposób myślenia (nawet mimo tego iż często możemy mieć 100% racji w naszych wywodach) pozbawia nas energii, która tak bardzo przydałaby się aby zmieniać to na co właśnie narzekaliśmy.
Siła słów w komunikacji z drugim człowiekiem. Pomiędzy wpływem a manipulacją.
Siłę słów jakie używamy w bardzo wyraźny sposób opisują dwa eksperymenty. W jednym z nich osoby badane poproszono o obejrzenie filmu dotyczącego wypadku samochodowego. Następnie podzielono badanych na dwie grupy. Członkom pierwszej grupy zadano pytanie z jaką prędkością jechały samochody przed karambolem, w drugiej grupie zadano to samo pytanie, z tym, że zamiast słowa karambol użyto łagodniejszego określenia zderzenie. Okazało się, że odpowiedzi obu grup znacznie się różniły: pierwsza oszacowała prędkość na ok. 40 mil na godzinę, natomiast druga na ok. 30 mil na godzinę. Kilka dni później obu grupom zadano pytanie czy widzieliście stłuczoną szybę (w rzeczywistości nie było tam stłuczonej szyby). Ok. 30% członków pierwszej grupy odpowiedziało twierdząco, natomiast w drugiej grupie tylko ok. 15%. Okazuje się zatem, że nasze wspomnienia mogą być modyfikowane przez słowa jakie zostają użyte w pytaniu. W tym eksperymencie naukowcy używając słowa ”karambol” sugerowali badanym, że prędkość była wysoka, natomiast użycie łagodniejszego słowa ”zderzenie” wywoływało wrażenie, że prędkość była niższa. Osoby, u których wywołano poprzez użycie odpowiednich słów przekonanie, że prędkość samochodów nie była zbyt wysoka, były o wiele mniej skłonne twierdzić, że widziały rozbitą szybę.
Z tego też powodu np. w obsłudze klienta w miarę możliwości lepiej jest używać słowa „sprawa” zamiast „skarga”, aby naszymi słowami nie sugerować drugiej stronie tego co mogło by być niekorzystne dla wizerunku naszej firmy.
Kolejne badanie zostało przeprowadzone przez zespół Wharton and Penn Medicine. W badaniu eksperymentatorzy doszli do wniosku, że najlepszym sposobem na zachęcenie pacjentów do przyjęcia szczepień jest wysyłanie wiadomości SMS w którym użyte zostaną słowa, że szczepionka została dla nich „zarezerwowana”. Spersonalizowane wiadomości zawierające słowo „zarezerwowane” wystarczyły, aby zwiększyć wskaźniki szczepień o 11% w badaniu obejmującym 47 000 pacjentów. Mitesh Patel, profesor zarządzania opieką zdrowotną w Wharton i były dyrektor Penn Medicine Nudge Unit, współpracujący z naukowcami z Harvardu i Yale twierdzi, że jedna z najprostszych wiadomości zadziałała najlepiej, czyli zamiast mówić ludziom, że szczepionka jest dla nich dostępna, należy poinformować, że jest „zarezerwowana dla ciebie” i te właśnie słowa będą miały większą skuteczność.
Poza technikami – Siła tkwiąca w naszej osobowości.
Jaka “gleba” zasila techniki, którymi posługuję się wchodząc w relacje z drugim człowiekiem?
“Albowiem to właśnie pierwotne podłoże – gleba postaw i przekonań — oddziałuje poprzez techniki na ludzi, z którymi pracujemy” [Amy Mindell 2020]
Komunikujesz się nie tylko tym co robisz, jakich technik aktywnego słuchani używasz, jakie słowa wypowiadasz, ale tym kim jesteś, jakie są Twoje tzw. metaumiejętności. Komunikujesz się tym co myślisz o sobie, o drugim człowieku, o sprawie z jaką do Ciebie przychodzi.
Czyli komunikujemy się poprzez techniki jakich używamy, ale i poprzez to “kim jesteśmy”. Arnold Mindell, twórca tzw. nurtu psychologii zorientowanej na proces, opisuje metaumiejętności następująco: „Ucząc się wbijać gwoździe – opanowuję pewną umiejętność, lecz sposób, w jaki używam młotka – to metaumiejętność.” Metaumiejętności kształtują więc styl komunikacyjny, sposób w jaki używamy różnych technik. Sprawa jest oczywiście jeszcze bardziej zapętlona ponieważ metaumiejętności będą wpływały na dobór technik, a to jak się zachowujemy będzie w nas kształtowało takie, a nie inne umiejętności. Niezależnie od rozważań teoretycznych nie ulega wątpliwości, że sprawność posługiwania się technikami komunikacyjnymi nie determinuje ich odpowiedniego użycia i budowania dobrych relacji. Pytania, które są zbyt inwazyjne, sztuczność parafrazy, klaryfikacje zastosowane w najmniej odpowiednim momencie, odzwierciedlenie, słowa wypowiedziane bez uwagi na drugiego człowieka i jego reakcję, mogą blokować komunikację, a nie jej sprzyjać. Rozwijanie metaumiejętności pozwala mieć większą nadzieję, że wszystko co robimy służy nam i drugiemu człowiekowi i dobrej relacji jaką budujemy. Nasze metaumiejętności będą decydowały o mądrości stosowania technik: kiedy sparafrazować, a kiedy zadać pytanie, jakie pytanie zadać, a może nazwać uczucia jakie widzimy, opowiedzieć historię lub w tym momencie po prostu milczeć.
Metaumiejętności to obszary naszej osobowości na które zwracają uwagę poniższe pytania:
Na ile masz postawę miłości i empatii do świata?
Czy potrafisz wnosić radość a jednocześnie mieć stały dostęp do powagi?
Czy masz w sobie uważność i elastyczność przechodzenia z uwagi przenikającej do skoncentrowanej?
Na ile jest w Tobie empatii do siebie i innych?
Czy potrafisz współczuć sobie i innym?
Czy jest w Tobie wiara w dobro w drugim człowieku?
Czy potrafisz pozbyć się oceniania i osądzania?
Czy masz w sobie pokorę i potrafisz patrzeć z podziwem na drugiego człowieka?
Czy potrafisz szanować człowieka takim jaki jest, a nie dlatego, że jest Ci do czegoś potrzebny?
“Jaka cecha stanowiła o sile oddziaływania tych ludzi? Prawdopodobnie chodziło o ich właściwości emocjonalne, o sposób wchodzenia w relacje. Na styl ich pracy i kontaktów wpływał zaś ich sposób widzenia świata. Myślę, że tym, co sprawia, że kogoś wspominasz z wdzięcznością, są nie tyle jego szczególne osiągnięcia, ile właściwy mu styl postępowania. Prawdopodobnie jego postawa w jakiś sposób znalazła odzwierciedlenie w twoim własnym stosunku do świata. Przypomnijmy sobie malarzy, muzyków, tancerzy, którzy wywierali największe wrażenie na publiczności. Czy zdołaliby tego dokonać jedynie dzięki sprawności technicznej? A może stało się tak za sprawą jakichś emocjonalnych wartości, poprzez które nawiązywali do tego, co w nas najgłębsze i najcenniejsze? (…) [Amy Mindell 2020]
Leave a Reply